Autor |
Wiadomość |
Obecny prcownik
Gość
|
Potwierdzam |
|
Wystarczy mi się tylko podpisać pod powyższymi wypowiedziami. Co do zamiany pracy z banku na bank - z deszczu pod rynnę tak? Nie, dziękuję. Pracuje w tym obozie i szukam cierpliwie godnej pracy. Pozdrawiam!
|
|
Pią 12:30, 11 Lut 2011 |
|
|
|
|
Obecny robol
Gość
|
|
|
Jedynie mogę poprzeć wszystkich tych którzy tu cokolwiek napisali. WSZYSTKO SIĘ ZGADZA - niestety. Bank niedocenia pracowników, wykorzystuje ich próżnując na bezsilności i naiwności. Sama poszukuję pracy i jak tylko znajde prace godną w której się spełnie - bez zastanowienia składam wypowiedzenie. Tu nie będzie lepiej tylko gorzej.
Pozdrawiam "dyrektorków", którzy wymyślają codziennie nowe tabelki i tabeleczkie które zajmują nam połowę naszego dnia w pracy. Później się idiotycznie dziwią, że Doradcy nie mają czasu na telemarketing. A kto kur** mać i kiedy ma to zrobić ? Skoro nas ciągle szkalujecie, sprawdzacie, rozliczacie i jeździcie po naszej psychice jak rozjuszone bydło ? Z tego miejsca mogę jedynie i Wam życzyć takich szefów jakimi sami jesteście.
|
|
Nie 20:37, 13 Lut 2011 |
|
|
Gość
|
Re: idzie nowe w Krakowie |
|
| | zawsze było tragicznie, wydawało się że już gorzej nie może być, ale przynajmniej w wypadku Krakowa od października zaczyna się PRAWDZIWA JAZDA! |
Na przykładzie Gorzowa można by było nakręcić Teksańską masakrę ! Rzeź, rzeź i jeszcze raz rzeź !
Zapewne w każdym regionie jest to samo.
|
|
Nie 20:42, 13 Lut 2011 |
|
|
Obecny pracownik
Gość
|
|
|
No właśnie - co do tych raportów i tabelek. Musimy codziennie po pracy spisywać ilość przyjętych wpłat z podziałem na wpłaty klientów banku i osób obcych wpłacających za kogoś, z zaznaczeniem komu i jaką ofertę sprawdzaliśmy i dlaczego klient z niej nie skorzystał. Nie byłoby to najgorsze gdyby nie fakt, że na każdy oddział jest tylko jeden komputer na zapleczu, który pozwala na edycję w MS Office!!!! Nie możesz robić raportu u siebie na stanowisku! Na koniec dnia sprawdzasz też który klient zapłacił przypadającą na dziś ratę, a który nie - i ewentualnie dzwonisz do niego jak windykator! A klientów nie jest kilku...
|
|
Nie 22:49, 13 Lut 2011 |
|
|
gośc
Gość
|
|
|
Ja również podpisuje się pod powyższymi opiniami. Nie polecam nikomu takiej pracy.
|
|
Sob 15:24, 19 Lut 2011 |
|
|
ex eurobankowiec
Gość
|
:( |
|
podpisuje się pod tymi opiniami
dzięki pracy w eurobanku zdobyłam cenne doświadczenie, ale przypłaciłam je zdrowiem.Mimo iż pracujesz po 10 godzin dziennie, nikt tego nie docenia.Cokolwiek robisz, ciągle jest mało.Tłumaczyć się trzeba ze wszystkiego, kadra managerska nie ma wypłacanych nadgodzin, bo przecież "zadaniowy czas pracy"-i to że pracujesz 3 miesiące z jednym doradcą 6 dni w tygodniu, nikogo nie interesuje........
trzeba kombinować z wnioskami , bo inaczej nie jest się w stanie udzielić kredytu...góra tego nie rozumie, a doradcy kombinują bo naciski są zbyt duże...
ludzie w oddziałach traktowani są przedmiotowo, odpowiednio do wskaźników na wykresach sprzedaży....
Szczerze nie polecam tego pracodawcy.Pracowałam tam uczciwie, dając z siebie naprawdę wszystko.To , co zaczęło się tam dziać, przechodzi wszelkie granice przyzwoitości.Mam nadzieję,że kiedyś ktoś na górze się otrząśnie i zreflektuje, bo zarządzanie ludźmi nie polega na zastraszaniu, zwalnianiu za byle co, itd....oby nie było za późno.
Mimo wszystko życzę eurobankowi wszystkiego dobrego, w końcu tam zaczynałam...ale wtedy był tam szacunek dla ludzi i ich pracy.
|
|
Wto 0:31, 22 Lut 2011 |
|
|
Gość
|
nowy pracownik |
|
Witam
W sumie współpracę z EB zacząłem jakieś 7 miesięcy temu więc już co nieco mogę na ten temat powiedzieć i fakt z większością opinii się zgodzę .
Ja akurat pracuję w regionie centralnym mój LOB jest w porządku robię cały czas nadgodziny bo inaczej sama podstawa jest żałosna...do co planów są BARDZO wygórowane akurat ja zostałem wrzucony na stand więc jest całodniowe obdzwanianie klientów .
Ale tak jak już napisali powyżej EB jest dobry na początek aby zdobyć niezbędne doświadczenie .
pozdro
|
|
Pią 23:37, 25 Lut 2011 |
|
|
SdS
Gość
|
Tylko nie EUROBANK! |
|
W kwietniu miną 4 lata mej pracy w tym banku. Wytrzymałam długo, ale myślę że była to kwestia częstych zmian lidera. Menager był też "znośny" i na tą chwilę uważam że też dzięki niemu tak długo tam siedzę... Ale po ostatnich zmianach w Centrali (mowa o regionach/strefach) MS tj. menager się poddał i mamy teraz nową Dyrektorkę Strefy... Więc od października 2010 roku nie da się tam wytrzymać. Nowa Dyrektorka wraz z obecną Liderką (oczywiście bez wykształcenia wyższego i po dwóch oblanych egzaminach specjalistycznych... ) świetnie się dogadują i oczywiście zaplanowały zmianę ekipy... Zaczęło się rozliczanie ze wszystkiego. Plany oczywiście do niezrealizowania, tygodniowe rozliczanie na piśmie (tzw tygodniówki), a maile za każdym razem gdy nie ma sprzedaży. I pisanie dlaczego nie ma sprzedaży i co zrobimy by była, oczywiście telemarketing w każdej wolnej chwili i "wciskanie" każdemu klientowi produktów eurobanku bo inaczej pytania "czemu temu klientowi nie sprawdzałaś oferty, itd...". Wspomnę też o dziale Interwencji (która ma działać w EB jak "mini inspekcja pracy"). Jest to jednak pusty dział który robi to co dyrektor/ka każe. Czyli "góra" rządzi. Pracownicy nic tam dla nikogo nie znaczą, liczy się tylko sprzedaż i oczywiście ciągłe "podlizywanie", wtedy masz troszkę spokoju. Ale nikt normalny tak nie będzie się zachowywał, a wtedy chcą się takiej osoby pozbyć bo jest "niewygodna". Ja i koleżanka zaczęłyśmy dostawać upomnienia, notatki służbowe i oczywiście kazano nam się na tym podpisać... żart! Nic nie podpisałybyśmy. Z dnia na dzień poszłyśmy na zwolnienie lekarskie i nasza Liderka miała wreszcie problem.
Wracam teraz w poniedziałek do tej cudownej placówki z wypowiedzeniem, chce mieć to już za sobą bo psychicznie już tego nie wytrzymuje. Mam dość. Mobbing (oczywiście słowny, nic na piśmie) to codzienność. Jeśli chcesz tam pracować dyktafon powinien Ci zawsze towarzyszyć - włączony oczywiście. Tylko taki dowód pomoże Ci coś wywalczyć, w sądzie pracy oczywiście.
I praca tam wiąże się z ciągłym ulotkowaniem, zostawianiem ulotek w sklepach i firmach. Oraz plakatowanie, wszędzie gdzie się da. Całe akcje jeśli juz są organizowane, wykonuje pracownik niezależnie od pogody, od tego jak masz to wykonać... plankty i ulotki mają być wszędzie i już. Przez tego pracodawcę mam problemy z nerwami, i ciężko zaufać mi nowym ofertą pracy. Odpuście sobie pracę w tym banku bo szkoda zdrowia. Jest tam źle i lepiej nie będzie. Z roku na rok jest tylko gorzej.
|
|
Śro 18:36, 02 Mar 2011 |
|
|
Gość
Gość
|
Chora instytucja |
|
Ja pracowałem w centrali "Terror Banku" (Euro Bank) - jakaś masakra! Departament Windykacji Telefonicznej - ciągły nacisk na wyniki, plany naprawcze, z jednej strony nakazują, aby klient wpłacał w terminie proceduralnym, a z drugiej mowią ci, że naruszasz ich godność osobistą... możesz mieć 150% wykonanego planu, a i tak jak chcą to coś na ciebie znajdą. Jednego z moich kolegów wywalili za to, że był najleszpy... miał mega wyniki, super rozmowy windykacyjne (nie wyzywał, nie obrażał - był rzeczowy, kompetentny i stanowczy - co więcej prywatnie doskonale rozumiał, że ludzie mogą nie mieć pieniędzy na dziś, czy jutro, że czasami ich sytuacja rodzinna może powodować, że nie mają za co zapłacić raty. Nie miał jednak wyjścia, albo empatia, albo premia). I tak realizujesz wyniki to szukają haka, nie realizujesz to też mają do ciebie pretensje i nakładają jakieś chore okresy naprawcze. Nie mają do Ciebie szacunku.... nie awansują ludzie, którzy mają wyniki i są kompetentni... tylko ci, którzy albo siedzą cicho, albo donoszą, albo wchodzą w du...e. NIE WARTO TAM PRACOWAĆ!!! LEPIEJ POSZUKAĆ INNEJ PRACY. PONADTO MOŻE OKAZAĆ SIĘ ZE POCIĄGNĄ CIE DO ODPOWIEDZIALNOŚCI JAK JAKIŚ KLIENT WYTOCZY POWÓDZTWO PRZECIWKO EB... bo nikt nie stanie w Twojej obronie!!! Wywalą Cie dyscyplinarnie, obciązą kosztami.... UCIEKAJCIE - NIE PCHAJCIE SIE W TO BAGNO
|
|
Czw 11:45, 10 Mar 2011 |
|
|
Wyrazy współczucia!
Gość
|
|
|
Współczuje Wam.
Przecież przez pracę w takich warunkach można nabawić się choroby psychicznej!
Zostałam tam zaproszona, ale po jednym chamskim tekście ze strony lidera chyba bym do udusiła!
KOCHANI WIEM, ŻE JEST CIĘŻKO NA RYNKU PRACY,ALE NIE DAJCIE SIĘ TAK TRAKTOWAĆ!
WIĘCEJ WIARY W SIEBIE
TRZYMAM KCIUKI
|
|
Pon 10:02, 09 Maj 2011 |
|
|
nowa
Gość
|
|
|
Hej,
Ja byłam na pierwszym etapie rozmowy i czekam na drugi. Czytając te wszystkie opinie zastanawiam sie czy w ogóle sie w to pchac. Czyli jest aż tak źle? Bardzo potrzbuje pracy nie wiem co robic
|
|
Pon 22:20, 09 Maj 2011 |
|
|
pan plan naprawczy
Gość
|
to co się dzieje prędzej czy później pęknie |
|
Balon który ciągle się rozpycha wodą z biegiem czasu pęka, myślę ze w niedługim okresie czasu będziemy tego świadkami. Przypominam sobie te czasy gdzie w 2008 roku szedłem do pracy z uśmiechem do pracy, że znowu zobaczę DK, SDS, LOB,MOB, MS praca była przyjemna i wesoła, plany rosły z miesiąca na miesiąc ale mimo to były realizowane, pracownik był doceniany, pracowało się przyjemnie. Teraz większość tych pracowników którzy potrafili zarządzać i kierować zespołem oraz wszyscy Ci który brali udział w powstawaniu banku dostali propozycje nie do odrzucenia. Odprawa i na razie a bo to za dużo wiesz, a bo to za dużo możesz, albo dlatego ze po prostu jesteś. Totalny brak profesjonalizmu. Mam nadzieje i szczerze w to wierze ze w końcu ktoś na prawdę mądry i z głową na karku zrobi z tym porządek. PRZECIEŻ TO DEPARTAMENT SPRZEDAŻY JEST FUNDAMENTEM ISTNIENIA CAŁEGO BANKU WIEC TRAKTUJMY SIĘ Z NALEŻYTYM SZACUNKIEM!!!
Życzę wytrwałości wszystkim pracującym oraz gratuluje wszystkim tym którym nie zabrakło odwagi żeby wyrazić swoje zdanie a przyszło im zapłacić za to posadą.
A do kadry zarządzającej jedna krótka wiadomość - zarządzanie dyrektywne nie przynosi efektów!!!
Prędzej czy później to zrozumiecie ... albo i nie
Pan Plan Naprawczy
|
|
Wto 14:36, 10 Maj 2011 |
|
|
Ja
Gość
|
|
|
Wszyscy narzekają a w większości cały czas tam siedzą. Fakt niektórzy ludzie wogóle nie powinni tam pracować. Są tacy którzy przyszli prosto z produkcji bo w eb dostali sznsę na rozwój po drodze skończyli studia o nie bankowym kierunku np. pedagogika dostali trochę pewności siebie i myślą że wszystkie rozumy zjedli. Owszem praca eb nie jest łatwa ale żadna praca w sprzedaży w banku nie jest. Praca na stanowisku Dk, Sds jest łatwa i przyjemna o ile ma się ku temu predyspozycje.
Dodam że większość powyższych wypowiedzi to ludzie którzy jednak siedzą tam jakiś czas a jeśli jest tak tak źle to dlaczego wcześniej nie odeszli?
|
|
Pią 16:39, 13 Maj 2011 |
|
|
JA 1
Gość
|
|
|
Z Twojej wypowiedzi wynika ze pracujesz w oddziale który ma bardzo mały plan Nie oszukujmy się plany które są na nas nakładane w większych miastach są nie do zrealizowania. Mów co chcesz ! Tu nie do końca chodzi o to ze ta praca nam nie odpowiada. TYLKO NIE MOŻEMY POGODZIĆ SIĘ Z TYM JAK NAS TRAKTUJECIE !!!
|
|
Sob 19:06, 14 Maj 2011 |
|
|
Ada83
Gość
|
|
|
Tak czytam i czytam...no cóż, ja też dostałam pracę w tym banku i zaczynam w piątek. Rozmowa kwalifikacyjna przebiegła bardzo dobrze i ogólnie jestem zadowolona. Najważniejsze żeby ludzie w moim oddziale byli w porządku, na pewno napiszę o moich doświadczeniach. Jednak teraz jest tak , że każda placówka zajmuje się czymś innym Ja zostałam przydzielona do kredytów hipotecznych a ktoś inny do pożyczek. Trochę się tam pozmieniało...wiem bo mam koleżankę która tam pracuje. Wszystkim nowym życzę powodzenia
|
|
Wto 13:50, 17 Maj 2011 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|